niedziela, 29 stycznia 2012

Rozdział 6

Obudziłam się rano z wielkim bólem głowy. Nie wiem co się wczoraj stało. Chwile później wróciły wspomnienia.Rzuciłam pustą butelką wódki o ścianę. Mogłam być nie wiadomo jak pijana, a większość pamiętam, co najwyżej jakieś urywki mi umykały. Zsunęłam się po ścianie i płakałam. Chwile potem znalazł się przy mnie Harry z Kat, która szybko do mnie podbiegła.
-Roxane co się stało-zapytała
-On to widział, dlaczego jestem taka głupia- jąkałam się
-Spokojnie już spokojnie, ale kto i co widział- zapytał Harry
-Michael, ja pocałowałam się z Niallem Jezu dlaczego jestem taka głupia-pytałam. Po chwili Harry zniknął na górze
-Roxane to nie twoja wina. Ann, Shane już was tu widzę- krzyknęła. Chwile potem zjawili się.
-Jezu za jakie grzechy nas tak każesz co jest że tak się- Shane nie dokończył bo mnie zobaczył- O matko co się stało
- Pocałowała się z Niallem co widział Michael-pomóżcie jej ja muszę iść na góre-Powiedziała Kat. Nie było trzeba długo czekać na ich reakcje
-Jezu Roxane, ale jak dlaczego-pytała Ann
-Ja nie wiem byłam pijana, zabijcie mnie proszę- mówiłam.
-Chyba żartujesz. Jeju to nie twoja wina byłaś pijana-powiedział Shane
-Jak to nie moja wina wszystko to moja wina- wykrzyczałam mu w twarz.

Perspektywa Katie
No nie wierze że jej to zrobił. Jak go dorwę to go zabije. Chwile potem usłyszałam krzyczącego Harrego już wiedziałam gdzie szukać.

-Ty idioto jak mogłeś wiesz że ona go kocha- wydarłam się na Nialla
-Ale co ? o co wam kurwa chodzi- krzyknął
-Jak mogłeś pocałować Roxane i jeszcze na oczach Michaela ty idioto- wykrzyczał Harry
-Że co zrobiłem o kurwa... już pamiętam
-O nagle oprzytomniał. Wiesz że siedzi teraz na dole załamana przez twoją miłość- powiedziałam. Chwile potem już biegł na dół. Chciałam iść za nim ale Harry mnie zatrzymał.
-Daj im samym sobie to wyjaśnić-powiedział zgodziłam się i usiadłam z nim na łóżku.

Perspektywa Roxane
-Zostawcie mnie samą- powiedziałam spokojnie.

-Chyba żartujesz- powiedziała Ann
-Zostawcie mnie do cholery samą- krzyknęłam. Już nic nie powiedzieli poszli chyba do kuchni. Widziałam ten ból w jego oczach i to przez mnie. Nie wiedziałam jak sobie pomóc zaraz nie wytrzymam emocjonalnie. Nagle wpadłam na pomysł jak byłam młodsza to mi tak pomagało. Chwyciłam kawałek jakiegoś szkła i przejechałam po nadgarstku. Pociekła krew o tak to mi pomaga. Słyszałam na góże jakiś krzyki ale teraz liczyło się to że mi już lepiej. Po kilku nacięciach ktoś zbiegł z góry.
-O matko Roxane nie rób tego- powiedział.Spojrzałam kto to był to Niall. Zaczęłam bardziej płakać
-Zostaw mnie- powiedziałam oschle
-Roxane przepraszam to moja wina. Nie powinnaś przez niego płakać. Chciał bym zwrócić uwagę że wszedł do tego pokoju z jakąś laską-powiedział patrząc mi w oczy. Spojrzałam na niego nie dowierzając. Przypomniałam sobie że wszedł z kimś. Zaczęłam mocniej płakać.
-Zabierz mnie do domu, proszę-powiedziałam. Spojrzał na mnie, wziął mnie na ręce i wyszedł z domu. Przytuliłam się do niego. Mimo że to z nim się pocałowałam to jego było mi trzeba. Najbardziej potrafił mi pomóc. Widać było że męczy go niesienie mnie ale nic nie mówił.
-Pość mnie dam rade sama iść-powiedziałam.Posłuchał.
-Dziękuje ci jesteś prawdziwym przyjacielem, ale zostaw mnie samą muszę z nim pogadać- powiedziałam kiedy doszliśmy do domu. Spojrzał na mnie niepewnie.
-No dobrze, ale masz sobie nic nie zrobić- powiedział patrząc na mój nadgarstek.Przytaknęłam mu i weszłam do domu. Usłyszałam kogoś na górze weszłam i ujrzałam Michaela z walizką. Wytrzeszczyłam oczy.
-Co ty robisz do cholery?-krzyknęłam. Spojrzał na mnie.
-To nie twoja wina ani Nialla nie zadręczaj się, ale już cię nie kocham to koniec.-powiedział i zszedł na dół. Stałam tam i nie mogłam się ruszyć. Usłyszałam że drzwi się zamykają. Szybko ruszyłam na dół i wyszłam.
-Ale jak to żartujesz sobie-powiedziałam do niego. Odwrócił się
-Już cię nie kocham trudno to zrozumieć- zapytał zirytowany. Wsiadł do taksówki i odjechał jak gdyby nigdy nic.Weszłam do domu i weszłam do naszej a może już mojej sypialni. Były tam tylko moje rzeczy on nie żartował. Rzuciłam się na łóżko i płakałam. Jak mi mógł to zrobić.Przecież jeszcze wczoraj mnie kochał i nagle mu się odwidziało.Usłyszałam że ktoś chodzi do domu. Zbiegłam na dół licząc że to on. Myliłam się była to Ann z Shanem.Spojrzeli na mnie. Odwróciłam się i pobiegłam do mojej sypialni, wróciłam na łóżko i płakałam.
-Roxane co się stało- zapytała Ann.
-Ale idiota-powiedział Shane. Ann spojrzała na niego a potem na pokój zrozumiała. wytrzeszczyła oczy i podbiegła do mnie nic się nie odzywałam nie potrafiłam. Patrzyłam na nich i po prostu płakałam.

25 komentarzy:

  1. Boski rozdział . ♥ Ja już w sumie mam napisany rozdział . Ale dopiero go dodam jak będzie 6 komentarzy . Pozdro ; >

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne opowiadanie. Też mam bloga. Odwiedzisz? http://directioners17.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. super rozdział i super blog,
    czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wez uzywaj '!' '?' bo mi to cholernie przeszkadza XD ale ogolnie boski rozdzial xd

    OdpowiedzUsuń
  5. super super, oby tak dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne ;) !

    Zapraszam do mnie, może Ci sie spodoba.
    http://www.yourlifeyourvoiceyourreasontobe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku!!

    Nawet tego się nie spodziewałam !! :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale się porobiło.Rozdział super.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nowy rozdział zapraszam .http://opowiadaniao1dgottabeyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. no a rozdział oczywiście świetny . Niesamowity obrót spraw .

    OdpowiedzUsuń
  11. super rozdział czekam na następny :D A.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie piszesz. Czekam na kolejny rozdział. Oraz zapraszam na mój blog http://directioners17.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Ann ma być z Lousiem , Shane z Emily a Roxane z Naillem <3 kocham ten blog . ; *

    OdpowiedzUsuń
  14. omg :( biedactwo z Roxane :( tak czy tak, mam nadzieję że będzie z Niallem.. albo że Michael wróci. nowy rozdział na datingstyles.blog.onet.pl swoja drogą.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wkurwiająco zajebiście piszesz !!
    Hahha zapraszam co sb
    http://iloveyouforever-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz moje GG :D i mnie informuj !
    lOU musi być z Ann !!!
    GG-40008438

    OdpowiedzUsuń
  17. Nieźle ; )
    Zapraszam na nowy odcinek dance-with-me-tonight.blogspot.com Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń
  18. Genialny rozdział.. ;)
    Czekam na nexta.. xd
    I zapraszam do sb.. xd
    [http://wspolnykierunek.blogspot.com/]

    OdpowiedzUsuń
  19. omg, daj już nowy no proszę ! x_x u mnie nowy - datingstyles.blog.onet.pl :) :*

    OdpowiedzUsuń
  20. BOSKIEEE
    kiedy next mam nadzieje że jak najszybciej

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajnee ale krótkie ^^
    Mogłabyś dodawać szybciej rozdziały.!
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  23. omg omg !!!!!!!!!!!! Super rozdział !<3 czekam na kolejny z niecierpliwoscią !!!!!!<3

    OdpowiedzUsuń
  24. Super rozdział , kocham twojego bloga w su,ie też mam swoje opowiadania ale nie dodaje bo sioara ja nie umiem tak dobrze wymyślać jak ty . ! < 3

    OdpowiedzUsuń