czwartek, 2 lutego 2012

Rozdział 7

Tydzień później
 Do nikogo się nie odzywałam z wyjątkiem Nialla i Louisa. Przy nich zapominam o tym wszystkim. Musze wziąć się w garść on już nie wróci życie trwa dalej.Wstałam i poszłam do łazienki zrobić z sobą porządek. Następnie zeszłam na dół. Zastałam tam Ann, Shane Harrego i Katie.
-Cześć wszystkim- powiedziałam, siadając obok Kat.Wszyscy spojrzeli na mnie zszokowani. Harry w końcu się ogarnął
-Hej jak się czujesz?
-Hymm już nawet dobrze- uśmiechnął się na moje słowa
-Ostrzegam za chwile przyjdzie reszta chowaj się póki możesz-powiedział
-Chyba zdecyduje się zostać-powiedziałam z uśmiechem na ustach
-Wiedziałam że dasz rade- powiedziała mi Kat na ucho.Jak mówł Harry chwile potem zjawiła się reszta
-Cześć-powiedziałam z uśmiechem na ustach- wszyscy zamarli z wyjątkiem Louisa.
- Hej-odpowiedział gryząc marchewkę. Po chwili zorientował się co się dzieje po czym rzucił się na mnie.
-No cześć kochanie- powiedział ruszając śmiesznie brwiami. Zaczęłam się śmiać. Niall stał uśmiechnięty zwaliłam Lou i do niego podeszłam.
-Ciesze się że się śmiejesz-powiedział mi na ucho przytulając mnie po chwili wszyscy dołączyli się do tego uścisku.Po jakieś godzinie siedzieliśmy i oglądaliśmy film. Lou podniósł mnie i zaniósł do kuchni.
-Co robisz ja oglądam film- wydarłam się na niego.
-Ubieraj się porywam cię od tych nudziarzy-powiedział z chytrym uśmiechem na ustach. Przyjrzałam mu się wzruszyłam ramionami i poszłam się ubrać. Po pięciu minutach byłam na dole.Lou nadal był w kuchni ale już ubrany.
-Ubieraj buty i na znak szybko uciekaj- powiedział kiwnęłam głową rozbawiona tą sytuacją- Bawcie się dobrze nie czekajcie na nas- krzyknął po czym po pchnął mnie w stroną drzwi zrozumiałam że to ten znak i zaczęliśmy uciekać.Uciekaliśmy chwile ale że nikt nas nie gonił zwolniliśmy.
-No to gdzie mnie porywasz- zapytałam
-Niespodzianka- powiedział ciągnąc mnie. Idąc dużo się śmiałam, plótł takie głupoty. Zaczęłam mu się przyglądać. Właśnie zdałam sobie sprawę że jest dla mnie jak brat.
-Co się tak patrzysz-zapytał
-Właśnie myślę że jesteś dla mnie jak brat-powiedziałam zatrzymał się i spojrzał na mnie
- ty też jesteś dla mnie jak siostra. Nie wytrzymał bym gdyby coś ci się stało-powiedział uśmiechnęłam się i zaczelismy dalej iść. Znaleźliśmy się pod tym budynkiem gdzie zaprowadził mnie Michael. Zatrzymałam się
-Co się stało- zapytał
-Hymm Michael mnie tu zaprowadził
-O Jezu przepraszam gdybym tylko wiedział
-Nie w porządku to już przeszłość a ja z tym skończyłam-powiedziała wzięłam wdech i poszłam na dach poszedł za mną.
-Wiesz dlaczego cię tu zabrałem-zapytał
-Właśnie nie bardzo-spojrzałam na niego
-To ulubione miejsce Nialla zawsze się tu chowa przed światem widziałem że nudzi cię ten film a wiem że kochasz Londyn a stąd widać całe miasto i myślałem że ci się spodoba-powiedział na jednym wdechu. Zaśmiałam się i go przytuliłam
-Bardzo mi się tu podoba tylko czy Niall nie będzie miał nic przeciwko że znam jego kryjówkę-zapytałam
- Oj uwierz na pewno nie-powiedział jakoś dziwnie na mnie patrząc. Wział mnie na ręce i zaniósł na krawędź
-Puść mnie -powiedziałam przerażona. A on wyraźnie dobrze się bawił-Louis w tej chwili mnie puść albo schowam ci twoje Marchewki- powiedziałam to co mi wpadło do głowy ale podziałało puścił mnie
-Tylko spróbuj je ruszyć-powiedział groźnie na mnie patrząc. Uśmiechnęłam się pod nosem i usiadłam. Usiadł obok mnie. Siedzieliśmy w ciszy ale to była ta przyjemna cisza.
-Roxane- powiedział niepewnie
-Hymm"?"
-Który z nas najbardziej ci się podobał zanim nas poznałaś-powiedział po chwili ciszy. Wybuchałam śmiechem. Brzmiało jak by miał mi powierzyć jakąś najskrytszą tajemnice a tu takie coś.
-Co się śmiejesz ja na poważnie- spojrzałam na niego nie dowierzając ale co mi szkodzi
-Niall-odpowiedziałam
-Wiedziałem- krzyknął wstając. Nie wiem o co mu chodzi.
-Ale co wiedziałeś- zapytałam. Widać że zdał sobie sprawę z tego co zrobił.
-Yyyy nie ważne- widać od razu że coś ukrywa.
-Louis o co ci chodzi- zapytałam przeszywająca go wzrokiem.
-Nie ważne- krzyknął- wracajmy już na pewno się o nas martwią-. Coś ukrywa tylko co i jak to z niego wyciągnąć. Wstałam i bez słowa zaczęłam schodzić na dół. Poszedł za mną. Całą drogę się nie odzywałam. Próbował wyciągnąć ode mnie chociaż jęk ale mu się nie udawało. W końcu pęknie i mi powie.
-Och Roxane nie gniewaj się ale obiecałem Niallowi że nikomu nie powiem- spojrzałam na niego
-A co do tego ma Niall-zapytałam
-No bo to jego sekret no po prostu nie mogę. To on ci musi powiedzieć-powiedział
-No dobra wybaczam ci-powiedziałam zaczął cieszyć się jak dziecko. Śmiejąc się weszliśmy do domu.
-Wróciliśmy-krzyknął. Harry przybiegł szybko do nas i zaczął się tulić do Lou.
-Oh Louis tak tęskniłem i jeszcze oni się nade mną znęcają to jest straszne- patrząc na nich z trudem powstrzymywałam się od śmiechu.
-Jak to znęcają się nad tobą -zapytał wchodząc do salonu
-Kto śmie znęcać się nad moim Harrym- zapytał krzycząc
-To kłamstwa. My się nie znęcamy po prostu zasnął i- Shane nie dokończył bo wszyscy wybuchneli śmiechem. Razem z Louisem spojrzeliśmy na Harrego i dopiero teraz zauwazyłam że ma połowę głowy wyprostowaną a drugą pozostawioną normalnie. Zaczęłam się śmiać
-Ty też przeciwko mnie- zapytał mnie Harry wzruszyłam ramionami
-Przepraszam ale no- jąkałam się.
-Och kochanie nie przejmuj się znajdziemy ci jakiś kapelusz i w domu wieczorem cię pociesze-powiedział Louis.
-Co ja bym bez ciebie zrobił-po tych słowach Harrego obydwoje poszli. Na chwile wrócił Louis pocałował mnie w policzek i poszedł. Wszyscy patrzeli na mnie.
-Może wytłumaczysz nam co to było-powiedział Liam
-Sama nie wiem-odpowiedziałam
-Czyli że nadal jesteś singlem- zapytał Shane. Wszyscy spiorunowali go wzrokiem.
-Hahahaha ja z Lou ahahhaa -zaczęłam się śmiać -Nie no ale wymyśliliście- Nie wierzyłam że nawet o tym pomyśleli.Usiadłam obok Nialla.
-No dobra ja się już będę zbierać bo właśnie mój chłopak pociesza się w ramionach innego-powiedziała Kat
-No my chyba też-powiedział Liam Zayn kiwnął Głową.
-Nialla wam na razie nie oddam muszę z nim pogadać-powiedziałam ciągnąc Nialla na Górę- Pa i do zobaczenia-krzyknęłam
-O czym chcesz ze mną pogadać- zapytał
-Nie pogadać wyciągnąć informacje-poprawiłam go z uśmiechem na ustach
-A na jaki temat można wiedzieć- zapytał
-No bo dzisiaj Louis zapytał kto mi się z was najbardziej kiedyś podobał-przerwałam
-No i kto-zapytał zainteresowany
-Yyyy no ten... ty -powiedziałam spuszczając wzrok panowała cisza
-No to fajnie wiedzieć... a co to ma do wyciągania informacji ode mnie
- No bo jak mu to powiedziałam to krzyknął że wiedział a jak zapytałam się co wiedział  to po trudach powiedział że to twoja tajemnica i ty tylko mi ją możesz powiedzieć.Więc mogę się dowiedzieć o co chodzi.- Nic nie mówił spojrzał mi w oczy. Przyjrzałam mu się coś było w tym wzroku. Po chwili dotarło do mnie o co chodzi.
-Żartujesz prawda '?'
-No nie bardzo-powiedział. Nie wiedziałam co zrobić. Patrzeliśmy sobie w oczy. Podszedł do mnie i mnie pocałował. To nie był zwykły pocałunek był to pocałunek który wszystko może zmienić.
-Zakochałem się  w tobie odkąd cię zobaczyłem. Jesteś dla mnie bardzo ważna. Zrozumiem jeśli ty mnie nie będziesz darzyć tym uczuciem. Nie będe naciskać.- powiedział  patrząc mi w oczy. Chwile tak postaliśmy- Dobranoc-powiedział i wyszedł. Nie wiem co robić, ale na pewno wiem że dzisiaj nie zasnę
~~~~~~~~~~~~~~~~
Na początek chciałam was przeprosić że tak długo nie pisałam ale w tym tygodniu byłam bardzo zajęta i po prostu nie dałam rady.
Nie wiecie jak się cieszyłam jak zobaczyłam ponad 2000 wyświetleń i 20 komentarzy.
Wczoraj był ważny dzień Harry miał 18 urodziny !!! 
Spóźnione bo spóźnione ale chciałam mu życzyć wszystkiego najlepszego, zdrowia i dużo miłości :D
 wiem że tego nie przeczyta ale co mi szkodzi napisać ^^


14 komentarzy:

  1. super rozdział. niech oni będą wreszcie razem :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się ;D czekam na następny :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochanie extraa ; **
    Czekam na kolejnyyy ; *
    I. ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie Boskie ! Błagam niech ona będzie z Niallem ! <3
    Czekam na nn. :D

    http://i-wanna-save-your-heart.blogspot.com/ nowy rozdział. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. R E W E L A C J A oby tak dalej Roksano czekam na kolejny <* <3 POZDRAWIAM A.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jezu, niech teraz będzie z Niallem agrh. *.*
    btw. nowy rozdział u mnie :D datingstyles.blog.onet.pl :*

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne dawaj nexta:)
    HAPPY BIRTHDAY HARRY:P ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Mega, mega..;)
    Jak zawsze zresztą..;)
    Czekam na nn..xd
    Pozdrawiam.!

    OdpowiedzUsuń
  9. łał, czekam na kolejne rozdziały xd

    OdpowiedzUsuń
  10. Końcówka jaka słodka. Odcinek ogółem świetny, czekam na kolejny. Zapraszam też do siebie. Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. mrr. na prawdę zajebisty! <3
    wbijaj też do mnie! :>
    http://iloveharryandtwixes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ach ten koniec ... :) Świetnie .

    OdpowiedzUsuń
  13. wbijaj na twitcama ^^
    http://twitcam.livestream.com/8hlsr

    OdpowiedzUsuń